- 2416 słów: średnia liczba słów w najlepszych wynikach wyszukiwania
- 40,54 Procent: Kwota długiej kopii przekroczona krótka kopia
- 9 sekund: rozpiętość uwagi złotej rybki… i średni czytelnik
- 200 słów: co Google etykietuje cienką treść
- Na wynos: znajdź swoje słodkie miejsce
497… 498… 499… 500 słów! Czas na publikację. 500 to nie jest magiczna liczba dla najlepszego rankingu Google, zwiększonych udziałów społecznościowych lub niszczących konwersji KPI. Spójrzmy na statystyki dotyczące liczby słów i jej korelacji z dolną linią.
2416 słów: średnia liczba słów w najlepszych wynikach wyszukiwania
Śmiało, powiedz swoim pisarzom, że 500 słów nie jest wystarczających i chcesz, aby odtąd zamieścili 2000 wpisów na blogu. Poczekam.
Dłuższe artykuły są zazwyczaj dobrze zbadane i zawierają wiele danych do ich utworzenia. Służą jako wiarygodne źródła dziennikarzom i blogerom, które odsyłają do artykułu jako źródła. Zamiast krótkiego podsumowania z jedną statystyką, długi artykuł poświęca czas na wyjaśnienie, dlaczego i dopełnia pomysły. Wiarygodność strony internetowej, która publikuje artykuł, zmieszała się z linkiem do soku podanym w innych witrynach, do których odnosi się ten artykuł.
Mówiąc o treściach wysokiej jakości, Neil Patel przeprowadził testy A / B na swojej stronie i stwierdził, że jego strona główna z 1,292 słowami doprowadziła do zwiększenia liczby potencjalnych klientów - lepszych leadów - niż do drugiej strony internetowej zawierającej tylko 488 słów. Czemu? Treści na jego stronie odpowiadały na pytania często zadawane przez klientów. Już rozwiązywał swoje problemy, zanim nawet kupili jego produkt! Liczba słów nie była czynnikiem decydującym tak bardzo, jak to, co zostało powiedziane.
40,54 Procent: Kwota długiej kopii przekroczona krótka kopia
W badaniu przeprowadzonym przez Eksperymenty marketingowe, długa kopia przewyższyła krótką kopię w serii trzech testów. W pierwszym teście, długa kopia pobiła krótką kopię o 40,54%, w drugim teście, długa kopia przekonwertowana o 50%, podczas gdy krótka doczepiona, i zarówno długa, jak i krótka przeliczona równo w trzeciej.
Czego możemy się nauczyć z tych danych? Te punkty, w połączeniu z wynikami Neila Patela, dowodzą, że dłuższa długość zapewnia lepszy zwrot z inwestycji, gdy treść jest istotna. Pisarze i projektanci stron internetowych nie powinni obawiać się treści pod fałdą, nie stracą publiczności, powodując ich przewijanie. Jeśli masz cenne informacje, które są pomocne dla twoich czytelników - i klientów - będą się trzymać, a twój ROI będzie to odzwierciedlać.
9 sekund: rozpiętość uwagi złotej rybki… i średni czytelnik
Co jakiś czas ten mit bączy na szczyt Internetu za pomocą kopii strachów. „Złota rybka!” Wykrzykują ze swoich mydelniczek. Ta statystyka została wielokrotnie zestrzelona (spójrz na swoje Google Analytics aby dowiedzieć się, ile czasu spędzają użytkownicy na Twojej stronie), ale lekcja pozostaje w odniesieniu do liczby słów. Najprawdopodobniej twoi czytelnicy nie będą zachwyceni przez wszystkie 2000 słów w twoim artykule.
Dallas Piana wyjaśnił, w jaki sposób czytelnicy przeglądają strony internetowe w kształcie litery F: przeglądanie pierwszego akapitu, przechodzenie do środka, jeśli coś przyciągnie ich uwagę, a następnie przewijanie do dołu. Zarówno Piana, jak i zespół w Eksperci od współczynnika konwersji podał sugestie dotyczące tworzenia treści, które będą przechowywać użytkowników na Twojej stronie. Włączając różne media (filmy, wykresy, obrazy), układając zawartość w łatwy do naśladowania sposób (z punktorami i sensownymi czcionkami), i nieustannie sprawdzając, co działa, blogerzy i firmy mogą wydłużyć czas koncentracji uwagi na dole - i do konwersji.
200 słów: co Google etykietuje cienką treść
Aktualizacja Google Panda karze strony internetowe cienka zawartość , lub strony pełne linków lub pisania SEO. Jeśli średnia długość artykułu jest poniżej 200 słów Wyszukiwarki prawdopodobnie będą bardziej krytyczne w stosunku do treści, a ogólna zasada jest taka, że artykuły o długości co najmniej 300 słów rzadziej narażają Cię na ryzyko naruszenia „cienkich” treści.
Jest to jednak twoja obecność w Internecie, a nie twój esej z 9 klasy. Blogerzy, którzy piszą tylko po to, aby trafić liczbę haseł, uzyskają takie same wyniki, jak podczas pisania streszczenia o Romeo i Julii w letniej szkole: w najlepszym razie ocena C +.
Przed epoką Internetu pisarze radzili unikać pięciu słów, gdy wystarczyłoby. To zdanie brzmi dzisiaj prawdziwie. Istnieje różnica między krótką zawartością a cienką zawartością. Cienka zawartość jest pełna słów kluczowych, niskiej jakości i przerabiana z innych witryn. Krótka treść jest oryginalna i zwięzła i oferuje wartość czytelnikom, a nie wyszukiwarkom.
Na wynos: znajdź swoje słodkie miejsce
Co łączy te cztery statystyki? Mimo że dostarczają informacji dla wyszukiwarek i koncentrują się całkowicie na ilości, procentach i rozpiętości uwagi, wszyscy dochodzą do tego samego wniosku co do jakości. Przy zbliżającym się Penguin 2.0 pojawiły się pogłoski o nagradzających stronach Google, które skupiają się na pisaniu wysokiej jakości treści dla dobra czytelnika i dla możliwości dzielenia się i karania treści napisanych wyłącznie dla SEO.
Używaj tych liczb jako punktu wyjścia do pisania artykułów, pamiętaj o nich, gdy tworzysz szacunkową długość boiska, ale nie pisz o liczbie słów podczas pisania. Jeśli zajmie ci to 4000 słów, aby w pełni przekazać swoją wiadomość, świetnie. Ale jeśli możesz powiedzieć wszystko, co musisz powiedzieć w 400, nawet lepiej.
Czemu?Czego możemy się nauczyć z tych danych?