Andrei Zdesenko. Założyciel CEO Corporation „Biosphere”. - Jedna historia sukcesu - Biosphere Corporation

Filozofia i biznes

Zdolność do zastanawiania się jest bardzo ważna dla przedsiębiorcy i kultywuję tę jakość w sobie. Uważam, że jako dziecko mogę się cieszyć i być zdziwionym - może nie sześciolatkiem, ale z pewnością dziesięciolatkiem. Celowo oddaję się swoim hobby. Pomóż mi w tym nie tylko hobby (muzyka, design, podróże), ale także nowe kierunki biznesowe, w których jeszcze nie zdobyłem reputacji odnoszącego sukcesy biznesmena. Tam postrzegają mnie jako początkującego, muszę coś udowodnić cały czas. Nie zachowuję się jak nauczyciel, ale jako student.
Takie podejście znajduje odzwierciedlenie w sloganie naszej firmy „Biosphere”: „Open for you”. To także moje wewnętrzne hasło: jestem otwarty na różne opinie, opinie, pomysły - i zaskoczenie. I to dzięki takiemu podejściu jesteśmy w stanie od podstaw głęboko zrozumieć nowe zadania. Wszystkie nasze projekty produkcyjne realizowaliśmy sami, bez pomocy partnerów międzynarodowych i ogromnej liczby konsultantów. Studiowaliśmy wszystko sami, nie mówiliśmy arogancko: „Już to wiemy”.

Myślę, że aby uzyskać naprawdę fajny wynik, musisz być jak najbardziej otwarty i zająć stanowisko studenta (choć może to być bardzo niewygodne!). Tak było w przypadku branży modowej i kiedy rozpoczęliśmy produkcję mokrych chusteczek. Gdy zajmiesz pozycję początkującego i przejdziesz całą drogę, zrozumiesz istotę, DNA nowego biznesu. A ty nie przenosisz stereotypów już znanych do ciebie kuli w nowe, a wchłaniasz wszystkie jego zasady w taki sam sposób, w jaki dziecko absorbuje środowisko, w którym rośnie. Im lepiej jesteśmy w stanie utrzymać w sobie zainteresowanie innymi ludźmi, ciekawość, entuzjazm - im więcej szans musimy rozwijać, rozwijać i tworzyć udane firmy w nowych obszarach.

Przede wszystkim w mojej pracy lubię możliwość samorealizacji. Praca daje mi szansę na zrealizowanie, czyli na ciągłą obserwację i ocenę wyników mojej pracy, czy to organizacja nietypowego magazynu, czy stworzenie nowej marki, która zdobyła nagrodę. Lubię ludzi, z którymi pracujemy w tej samej firmie i czasami się kłócą. Ciekawe, wszechstronne, niezawodne, silne, profesjonalne. Podoba mi się również trudność, z jaką zmierzamy, aby ostatecznie zrealizować dobre projekty. I nowe aktywności, które inspirują i ekscytują, dzięki czemu nie śpisz w nocy.

We mnie jest sedno optymizmu, jasne i jasne. Często oczekuję szczęścia, radości - tylko dlatego, że idę do pracy i czekamy na nowe perspektywy, wycieczki, spotkania. Gdybym miał okazję wybrać super moc, wybrałbym cierpliwość, wytrwałość i zdolność do milczenia, to znaczy słuchania więcej niż mówienia. I wszystko inne, co mam dość.

Podczas podróży i podróży służbowych rozpraszam się. To pozwala mi się nie męczyć, nie mrugać.

Mam okazję spojrzeć na inne kultury i przynieść do domu ciekawe pomysły. I zawsze jest szansa na nawiązanie nowych znajomości, kontaktów biznesowych. Kilka lat temu postawiłem sobie za cel naukę angielskiego. Teraz mam dużo więcej możliwości informacji na temat podróży. Kto wie, może jakiś pomysł z tych, które przyniosłem, jakiś rodzaj kontaktu „strzelać”.

Nigdy nie chciałem założyć firmy w innym kraju tylko dlatego, że naprawdę podobało mi się podczas podróży. Zwykle inne kryterium wyboru kraju: interesuje mnie prowadzenie działalności gospodarczej, w której występuje wysoki poziom konsumpcji. Na przykład w Moskwie, Nowym Jorku, Londynie, ogromna konsumpcja w branży modowej, w branży restauracyjnej i projektowej. Oczywiście jest dużo konkurencji - ale ten sam popyt. Walczysz i kończy się tak ogromny rynek, taki ruch!

Na szczęście mentalność ludzi z Ukrainy, Rosji, Kazachstanu jest taka, że ​​uwielbiają kupować piękne rzeczy, różnorodne produkty dla czystości i higieny, produkty wysokiej jakości. Na przykład w Polsce i Czechach konsumenci są bardzo pragmatyczni. I tutaj, pomimo niekorzystnej sytuacji gospodarczej, istnieje rynek.

Lider i zmiana

Podczas studiów w Kijowsko-Mohylańskiej Szkole Biznesu usłyszałem następującą frazę: „Jazz to połączenie rytmu i improwizacji, a biznes to połączenie dyscypliny i innowacji”. Jeśli chodzi o lidera, łatwo jest porównać go z dyrygentem: nie gra, ale mówi wszystkim, co robić. Z jednej strony jest to bardzo podobne do niektórych współczesnych menedżerów, którzy lubią siedzieć na podium i krytykować wszystkich. Ale jeśli spojrzysz na to z drugiej strony, dyrygent jest osobą, która pracuje z dużymi talentami i ma wspaniałe ucho, dzięki któremu słyszy fałsz wśród ogromnej liczby różnych dźwięków. Potrafi koordynować ponad 50 muzyków i tworzyć świetną muzykę z kakofonii. Może kierować ambicjami „gwiazd”. Z tego punktu widzenia praca dyrygenta jest znacznie trudniejsza niż praca szefa firmy, ale wciąż ma z nim wiele wspólnego. W biznesie potrzebujesz także synchronizacji działań, inspiracji, szacunku dla talentu i „ego” każdego z członków zespołu. Jeśli dyrygent to zapewnia, okazuje się piękna muzyka. Jeśli menedżerowi się to uda, tworzy wyniki i środowisko, w którym te wyniki mogą „brzmieć” jak hymn do sukcesu.

Jeśli menedżerowi się to uda, tworzy wyniki i środowisko, w którym te wyniki mogą „brzmieć” jak hymn do sukcesu

Na różnych etapach rozwoju firmy właściciel i główny menedżer potrzebują różnych cech. I wierzę, że jedna osoba może zarządzać firmą przez cały okres jej istnienia, jeśli menedżer zmieni się.

Jeśli dorośnie, może być na różne sposoby. Dlatego wyzwaniem dla mnie jest być innym menedżerem. Nie robić dla innych, nie być głównym kierowcą, nie zakładać, że jestem głównym źródłem pomysłów, co można zrobić tylko w żaden inny sposób, że potrzebna jest ściślejsza kontrola, a nie przejęcie władzy od tego, kto popełnił błąd.

Jest to podobne do ewolucji. Jeśli menedżer jest w stanie rozwijać się szybciej niż firma, zmieniać go, dostosowywać do modelu zarządzania, którego ta firma potrzebuje obecnie, może pozostać na czele organizacji. Jeśli nie, firma przerośnie i nie będzie już w stanie inspirować ludzi. Pozostając „u steru”, zapominając, jak marzyć i widzieć przyszłość, taki menedżer może nawet zniszczyć firmę.

Boję się zmian, ale tylko jeśli nie wydam ich, ale mnie. To jak jazda samochodem: jeśli jesteś kierowcą, wtedy kontrolujesz sytuację, możesz zahamować, skręcić w lewo lub w prawo. Czujesz samochód. Ale jeśli siedzisz po prawej stronie, widzisz niebezpieczeństwo i jesteś zdenerwowany, ale nie możesz zmienić sytuacji. Tak jest w biznesie. Jeśli chcesz coś zmienić, dojrzałeś i zainicjujesz siebie, zmiany te są znacznie łatwiejsze do wdrożenia. A jeśli ci się pojawią, a ty nie rozumiesz, do czego mogą doprowadzić, wtedy będziesz bardzo niekomfortowy.

Zdarzyło się, że powiedziałem: „Spójrz, powstała nisza dla nowego biznesu - chodźmy tam!”, A oni mi odpowiedzieli: „Ale już próbowaliśmy, nie odnieśliśmy sukcesu”. Nalegałem - a teraz mamy 50% udział w rynku w tym segmencie.

Nikt nie uważał tego szaleństwa, ale był pewien opór, niechęć, niedowierzanie.

Widziałem tę samą reakcję, kiedy zaproponowałem zadzwonić do naszego butiku Charisma. Powiedziano mi, że nazwa ta nie jest związana ze światem mody, ale raczej opisuje wewnętrzne cechy, charakter; że ludzie będą niepoprawnie czytać angielską nazwę i nie zrozumieją jej wcale. Ale podjąłem decyzję i okazało się, że jest prawidłowa. Słyszymy nasze imię, pozwoliło nam to wyróżnić się spośród tysięcy innych projektów. To pokazuje: jeśli w coś wierzysz, opinia kogoś innego nie jest decydująca. Ale tylko jeśli naprawdę wierzysz. W przypadku, gdy powiedzą mi bezpośrednio: „To jest szalone”, najprawdopodobniej wysłucham i ponownie rozważę moją decyzję. Czasami jest to możliwe i konieczne, aby ryzykować, ale nie po to, by udowodnić wszystkim wszystkim. I mam silny instynkt samozachowawczy.

Sukces w liczbach

Wydaje mi się, że pieniądze są kwintesencją wysiłków, które wprowadzamy w życie. To jest główny rezultat naszej pracy. I najprostszy sposób, aby pokazać, jak skutecznie prowadzimy działalność. Możesz długo mówić o procesach technologicznych, wymieniać marki, ale w końcu wszystko opisuje dwie liczby: kapitał (ile kosztuje Twój biznes) i zwrot z inwestycji (pokazuje, jak efektywnie działa firma). Jeśli ludzie zobaczą te wskaźniki, wszystko już zostało powiedziane i nie musisz nikomu niczego udowadniać. Wszystko inne jest subiektywne: ilu klientów masz i jaki jest współczynnik lojalności oraz jaki jest udział w rynku ...

Oczywiście nie oznacza to, że musisz myśleć tylko o pieniądzach. Często porównuję biznes do sportu. Kiedy sportowiec biegnie sto metrów, trzyma w głowie liczbę - czas potrzebny do dotarcia do mety. Ale kiedy biegnie, koncentruje się na tym, co robi, na technice, taktyce itp. Gdy tenisista Roger Federer się poddaje, nie myśli o tym, ile zarobi, jeśli wygra. Skupia się na piłce, na przeciwniku, przewiduje następny cios ... Tak samo jest w biznesie: mówimy o taktyce, o tym, jak gramy. Ale jednocześnie zawsze pamiętamy o liczbach, do których zmierzamy.

Ale jednocześnie zawsze pamiętamy o liczbach, do których zmierzamy

Uważam, że całkiem możliwe jest stworzenie udanego biznesu, jeśli właściciel chce po prostu zarobić dużo pieniędzy. Widziałem takie przykłady: najpierw powstaje firma, potem właściciel sprzedaje ją i ma możliwość zaangażowania się w inne hobby. Może marzy o zostaniu wybitnym muzykiem, tancerzem lub piosenkarzem? Lub otwórz restaurację? Rozumie, że biznes prędzej czy później się znudzi, a potem, sprzedając go, właściciel będzie podążał za pragnieniami jego duszy.

Wielu żyje w ten sposób, dzieląc się biznesem i hobby. Wracają do domu z pracy, a potem zaczyna się prawdziwe życie. W takim przypadku właściciel może łatwo „wyrosnąć” ze swojej działalności. Przyniesie to do pewnej skali, powiedzmy, przez trzy do pięciu lat, a potem będzie cieszyć się innymi rzeczami. Wierzę, że tylko biznes, w którym łączy się biznes i hobby, jest „doskonalony” do długoterminowego rozwoju i długoterminowego zarządzania właścicielem.

Pracownicy i mentorzy

Staram się nie naruszać moich umów z pracownikami - i żądam tego od nich. Jeśli chcę zmienić warunki, muszę powiedzieć słowo, a nie tylko powiedzieć pracownikowi: „Wiesz, zmieniłem zdanie”. Podoba mi się analogia z filmami szpiegowskimi: sprawdziliśmy zegar i biegliśmy każdy we własnym kierunku, ktoś przez dach, ktoś przez piwnicę. Godzinę później, po zakończeniu misji, zgodzili się w pewnym momencie i otrzymali wynik. Ludzie wiedzą, że muszą się spotkać w określonym czasie, w przeciwnym razie operacja się nie powiedzie. Jeśli w pewnym momencie ktoś pomyśli: „Dlaczego go potrzebuję? Wchodzę w inną dziewczynę ”, wtedy nic się nie dzieje. Dlatego, jeśli ktoś zmieni nasze zachowanie, będziemy renegocjować. To najlepszy sposób na utrzymanie zaufania.

Jeśli firma ma wybór: utrzymać relację z pracownikiem lub osiągnąć cel jako lider, który jest oceniany na podstawie wyników, ostatecznie wybieram wynik. Ale oczywiście nie za wszelką cenę.

Biznes to system, w którym wynik początkowo dominuje w związku. Ale w rodzinie jest odwrotnie: często związek jest ważniejszy niż wynik. Systemy te muszą być podzielone i nie powinny łączyć zasad rodziny i biznesu.

Jeśli jesteś ważną częścią projektu lub jesteś potrzebny na spotkaniu, będziesz musiał stanąć na gardle i pracować. Nie pytamy chirurgów, dentystów, nauczycieli, czy są zmęczeni wszystkim. Liczymy na nich. W biznesie - dokładnie tak samo. Jeśli jesteś zmęczony wszystkim - musisz szukać źródła problemu, rozumieć, co cię demotywuje, co zmieniło się w twoim życiu.

Menedżer, menedżer to osoba, która realizuje się za pośrednictwem innych. Dlatego coaching, mentoring i rozwój podległych mu osób są dla niego obowiązkowe. Ale nie mniej ważne jest pragnienie szukania przykładu dla siebie i komunikowania się z ludźmi, liderami, uczenia się od nich i zdobywania nowych pomysłów. Kierownik musi być w ciągłym przepływie: rozwijać się, dzięki swojemu mentorowi, i przekazywać tę mądrość dalej swoim podwładnym. Ten przepływ ma drugi kierunek: nie tylko z góry na dół, ale także z dołu do góry. W końcu podwładni pomagają przywódcy zdać sobie sprawę, a on - jego nauczyciel. Żyję według dokładnie takich zasad iz własnego doświadczenia mogę powiedzieć: jest trudniej z nauczycielami.

Żyję według dokładnie takich zasad iz własnego doświadczenia mogę powiedzieć: jest trudniej z nauczycielami

Aby być dobrym mentorem, człowiek musi chcieć dzielić się tym, co wie, rozwijać innych. Aby zrozumieć, że nie ma „gotowych” ludzi, trzeba ich wychowywać. Jeśli ktoś tego nie posiada - jest mało prawdopodobne, że uda mu się uczynić z niego dobrego nauczyciela. Dlatego konieczne jest początkowe wybranie menedżerów z tymi cechami. I wytłumaczyć im, że niemożliwe jest osiągnięcie rezultatu poprzez wybór i zwolnienie, a następnie ponowne wybranie i zwolnienie itp.

Bardzo ważne jest również uświadomienie sobie, że edukacja to niekończący się proces. Nie będzie takiej chwili, kiedy będziesz mógł powiedzieć: „Teraz ty idź naprzód”. Nawet najbardziej wybitni sportowcy, politycy, menedżerowie mają swoich nauczycieli i mądrych przyjaciół, którzy widzą z boku swoje błędy i są gotowi do wsparcia.

Kogo uważam za moich nauczycieli? Jest kilku takich ludzi. Są to biznesmeni, których znam, odnoszą sukcesy w swojej dziedzinie i są przydatni dla mojego rozwoju jako przedsiębiorcy, ale nie mogą być moimi mentorami w sferze niematerialnej. To są duchowi ludzie, którzy dzielą się ze mną mądrością. Można powiedzieć, że robię rodzaj stopu, wybór cech jednostek.

Dla mnie najlepszym sposobem na nauczenie się czegoś jest uczestnictwo w nim. Jestem w stanie natychmiast dostrzec nowe doświadczenia, nowe pomysły. Wystarczy mi zobaczyć, wziąć udział - i już nigdy nie zejdę na dół. Przeciągnę wszystkich do następnego poziomu i ustanowię nowe standardy.

Marzenia, cele i perspektywy

Gdybym miał dodatkowe zasoby, myślę, że kupiłbym kilka poważnych globalnych firm, które teraz nie działają zbyt dobrze. I sprawili, że stały się świetnymi firmami. Może połączyłby kilka firm i stworzył silny, superkonkurencyjny kierunek. Zostałbym architektem dużych korporacji. Zmieniłby swoje aroganckie lub bez twarzy strategie.

Różnica między pojęciami „cel” i „sen” polega na tym, że sen nie musi być realizowany. Jest ucieleśniony tylko wtedy, gdy przekładamy go na kategorię celów. Ale robienie tego ze wszystkimi marzeniami jest opcjonalne. Na przykład mogę siedzieć i marzyć o Ferrari Verlinetta, najpiękniejszym samochodzie na świecie. Wyobraź sobie doskonałą drogę we Włoszech lub Szwajcarii, na której podróżuję z jednego domu wina do drugiego. Wokół malowniczych wzgórz gra wspaniała muzyka w kabinie ... To marzenie. I nie chcę zamieniać go w cel. Chociaż mógłbym to osiągnąć, ale rozumiem, że jest to zbyt droga inwestycja. Przez dwa dni przyjemności będziesz musiał zapłacić za trudności z utrzymaniem tej delikatnej maszyny i wiele innych problemów. Tak, a w życiu wszystko może okazać się zupełnie inne od tego, co było moim zdaniem.

Trzeba mieć świadomość, że sen jest często piękną wizualizacją, z którą się pobudzamy, jak kawałek pysznego ciasta po obiedzie. Ona musi odwracać uwagę, łaskotać twoje nerwy. Ale taki sen jest tylko twój, jest samolubny.

Bardzo często jest to tylko złudzenie i nie ma sensu tłumaczyć go na kategorię celów.

Jeśli marzenie dotyczy nie tylko Ciebie, ale także marzenia dla Twojej rodziny, Twoich bliskich, Twojej firmy - dzięki temu staniesz się celem, uzyskasz prawdziwe korzyści, a nie tylko zdjęcie z błyszczącego magazynu.

Oczywiście osoba może mieć irracjonalne marzenia. Powiedzmy, że kiedyś marzyłem i uczyniłem to moim celem - zakupić jeden z 500 samochodów Alfa Romeo 8C Competizione, które firma wprowadziła na rynek, aby ożywić swoją markę. Ten samochód jest uważany za jeden z najpiękniejszych na świecie. Z początku odmówili. Firma planowała dostarczyć te samochody kolekcjonerom z 11 krajów świata, a ja nie byłem ani kolekcjonerem, ani mieszkańcem jednego z tych krajów. Spełnienie mojego marzenia zajęło mi sześć miesięcy, ale w rezultacie ja, jedyny na Ukrainie, mam taką maszynę. Dla mnie było to wyzwanie „duża ryba”. Myślę, że ten samochód jest goleniem sztuki - i mam to!

Myślę, że ten samochód jest goleniem sztuki - i mam to

Teraz moim celem jest nauczenie się zarządzania biznesem, aby móc spędzić co najmniej 30% mojego czasu na hobby, podróżowaniu, poznawaniu świata i rozwijaniu moich dzieci. Żeby nie musiałem spędzać całego dnia, od ósmej rano do ósmej wieczorem, w biurze. Teraz, kiedy gdzieś wychodzę, czuję wyrzuty sumienia, ponieważ nie daję niczego firmie. I kiedy napotykam na brak jakichkolwiek pożądanych rezultatów, rozumiem: jeśli sam byłbym odpowiedzialny za ten projekt, wyniki byłyby. Muszę dowiedzieć się, jak zarządzać organizacją, przyciągnąć takich ludzi do firmy, aby projekty mogły się poruszać beze mnie. Nie mam teraz innego celu biznesowego.

Dzisiaj myślę w krótszych terminach niż wcześniej. Prawdopodobnie za 10 lat. Oczywiście wiem, co chciałbym robić po 20 i 30 lat. Ale jeśli ktoś powiedział mi 10 lat temu, że tak będzie teraz, prawdopodobnie bym w to nie uwierzył. A 20 lat temu zdecydowanie bym w to nie uwierzył!

Dziś wiem: jutro może być spotkanie z wyjątkową osobą, która zmieni moje życie. Chociaż mam pewne wskazówki na 10 i 20 lat. Wiem, że nawet w wieku 80 lat chcę być szczęśliwą, energiczną, pełnoprawną osobą, która może dać coś temu światu, dzielić się pomysłami, doświadczeniem, mądrością, pomagać innym wzrastać i rozwijać się.


Kanał wiadomości

Może marzy o zostaniu wybitnym muzykiem, tancerzem lub piosenkarzem?
Lub otwórz restaurację?
Jeśli w pewnym momencie ktoś pomyśli: „Dlaczego go potrzebuję?
Kogo uważam za moich nauczycieli?
Меню сайта
Мини-профиль
  • Регистрация Напомнить пароль?

    Бесплатно можно смотреть фильмы онлайн и не забудьте о шаблоны dle на нашем ресурсе фильмы бесплатно скачать c лучшего сайта
    Опросы
    Топ новости