- W IT bez dyplomu: historie programistów JavaScript, PHP i Scala W języku ukraińskim nie więcej...
- Polecamy:
W IT bez dyplomu: historie programistów JavaScript, PHP i Scala
W języku ukraińskim nie więcej niż 10% technicy, którzy celowo porzucili szkolnictwo wyższe. Znaleźliśmy niektóre z nich i dowiedzieliśmy się, jak powstała ich historia na uniwersytecie, ciężko było znaleźć pierwszą pracę bez dyplomu i odmówiono im oferty z tego powodu, a także tego, jak opanowali specjalizację IT i myślą o szkolnictwie wyższym na Ukrainie.
Wielu chętnie podzieliło się doświadczeniem, więc śledź pierwsza część publikujemy materiał znajomemu.
Zdecydowałem się podjąć ten zawód w wieku 11 lat. Kiedy moi rodzice dali mi ZX Spectrum, postanowiłem zostać programistą. Pracował w różnych firmach: istniał dział Oracle, znany gigant gier, kilka niezależnych projektów, kilka „galer”. Teraz pracuję dla izraelskiej firmy, która opracowuje produkt SaaS do organizacji imprez masowych (konferencje, koncerty, wystawy itp.).
Ukończyłem szkołę instrumentacji elektronicznej w Donbasie. Potem miałem dołączyć do KhAI, ale nie dostałem punktów za bezpłatne szkolenie, a przy tych pieniądzach byłem bardzo zły, więc nie pobierałem płatnego szkolenia.
W wieku 21 lat, jeszcze w 2005 roku, pracowałem jako administrator systemów w zakładzie przeróbki węgla. Studiował równolegle PHP i JavaScript. W przedsiębiorstwie musiałem poradzić sobie ze wszystkim od razu: iść po wkłady do drukarek, naprawiać Wi-Fi na dachach, programować w MS Access i w 1C oraz rozwijać witrynę korporacyjną. Zasadniczo tam nikt nie był zainteresowany szkolnictwem wyższym i trochę skłamałem na temat mojego doświadczenia zawodowego, ponieważ w ogóle go nie miałem. Potem było fajnie uczyć się wszystkiego na miejscu. Starszy administrator mówi mi: „Ping the router”. Mówię „OK”. Dzwonię na telefon mojego przyjaciela (ponieważ nie ma Internetu - router się psuje!) I pielęgnuję go: „Co to jest router i jak go pingować?” Jednak szybko się nauczyłem. Muszę powiedzieć, że ta organizacja była na wpół legalna, a porządek był jak piracki szkuner. Ale ten szalony dysk był bardzo przydatny, ponieważ musiał szybko opanować wiele technologii.
Przez pięć lat myślałem, że mam wystarczającą wiedzę na temat programowania i postanowiłem spróbować się w firmie programistycznej. Przybył do Charkowa, przeprowadził wywiad w Meta CJSC i pracował tam przez rok - zanim rozpoczęły się masowe cięcia z powodu wewnętrznego kryzysu firmy. Tam spotkałem wspaniałego programistę, który nauczył mnie, jak projektować systemy o dużym obciążeniu i myśleć nieszablonowo. Myślę, że właśnie tam rozpoczęła się moja prawdziwa historia programowania.
Potem w Charkowie zobaczyłem, że oprócz pirackich szkunerów istnieją pewne przyzwoite kompanie, w których (o dziwo!) Tryb pięciodniowy. Znów nikt nie pytał mnie o edukację w CJSC Meta. Byli zainteresowani innymi rzeczami, takimi jak znajomość języków programowania, umiejętność rozwiązywania problemów teoretycznych, doświadczenie i portfele. Tym razem nie musiałem kłamać. Miałem już portfolio, potem napisałem portal szukania pracy, tablicę ogłoszeń, mój własny CMS.
Nigdy nie odmówiono mi pracy z powodu braku wyższego wykształcenia. Jednak kilku rekruterów przypisało moje dane do szkolnictwa wyższego mojemu zagranicznemu klientowi do podpisania ze mną umowy. W krajach zachodnich posiadanie wykształcenia jest czasem kluczowe. Dla krajów byłego ZSRR ważne jest tylko doświadczenie.
Jeśli chodzi o samokształcenie, moją pierwszą książką programową była Podstawowa dla dzieci (S. Watts, M. Mangada). Byłem wtedy mały, nie miałem komputera, a pierwsze programy napisałem w skoroszycie. Potem, jako nastolatka, było coś w Turbo Pascal, nie pamiętam dokładnie. Potem nauczyciel informatyki dał mi podręcznik C ++ Herberta Schildta, co zmieniło moje pomysły programistyczne. Potem było wiele RTFM z różnych branż IT. W latach 2005-2010 opanowałem JS, PHP (nie pamiętam już, które źródła, było ich wiele - głównie samouczki online), MS Access, 1C, Linux, Node, Python i wiele innych przemówień.
Mogę podać przepis, jak opanować IT, ale nie jest uniwersalny. Musisz to kochać od samego początku. Możliwość budowania systemów, które działają zgodnie z twoimi zasadami, to dreszczyk emocji, który nie zawiódł mnie od dziesięcioleci. Jeśli nie jesteś tym podekscytowany, najlepiej nawet nie zaczynać. Czytaj książki, starając się zbudować coś prawdziwego, napisz program, który pomógłby tobie lub innym w określonej dziedzinie. Popełnij błąd, powtórz wszystko od początku, poszukaj piękna i harmonii w kodzie.
A co najważniejsze, jeśli chodzi o programowanie, ważne jest, aby nie robić tego dla pieniędzy. Kiedy ktoś myśli, że będę programistą i będę miał ogromne pieniądze, już straciła. Prawdziwi programiści nie robią tego ze względu na pieniądze, ale z zamiłowania do sztuki. A wtedy pieniądze cię znajdą;)
Mam syna, on chodzi do szkoły. Nie pozwala mi to zapomnieć o hipokryzji postsowieckiego systemu edukacji jako całości. Dzieci nie są uczone ani samodzielnego myślenia, ani krytykowania informacji, nie mają motywacji do nauki, nie są uczone, ponieważ coś od nich zależy. Zamiast tego uczy się ich posłuszeństwa wobec szarych myszy i nie wychodzenia z jednolitej masy tych samych szarych myszy. Uniwersytety uczą czegoś takiego jak Turbo Pascal dla studentów, którzy niczego się nie uczą. Wielu studentów przychodzi teraz na rozmowę, większość z nich ma bardzo niski poziom programowania. To pokazuje, że na Ukrainie występują duże problemy z edukacją informatyczną. Dlatego uważam, że uczenie się jest możliwe tylko poprzez samokształcenie.
Igor Vovk , 26 lat, inżynier oprogramowania
Był zainteresowany programowaniem ze szkoły. Trochę pracował w studiach internetowych, trochę w outsourcingu, ponieważ chciał zrozumieć wewnętrzną kuchnię różnych rodzajów firm. W końcu zdecydował się pracować dla firm, które wytwarzają własny produkt. Na początku studiowałem Scalę tylko dlatego, że rozumiałem: mogę pisać na niej kod pod JVM znacznie szybciej. Zacząłem używać Scali w Megogo, teraz pracuję w WIX.
Studiował na Narodowym Uniwersytecie Psychologii im. Tarasa Szewczenki. To był prawdopodobnie jeden z największych błędów w moim życiu. Ale, jak mówią, „woda zawsze znajdzie wyjście”. Wydaje mi się, że mi się też zdarzyło: przestałem uczęszczać na uniwersytet na inny kurs - gdy tylko połączenie stało się alternatywą w formie pracy. Żałuję, że nie poszedłem na Wydział Cybernetyki. Wtedy przynajmniej znałem fundamentalistę, którego niewiedzę od dawna „tęskniłem”.
Uniwersytet miał pomysły na projekty internetowe, które zacząłem realizować w wolnym czasie. W programowaniu internetowym wyszedł z badania PHP, JS pod wdrażaniem pomysłów. Po pewnym czasie PHP stało się bardziej zatłoczone, pojawiły się pomysły, które mogłyby być optymalnie zaimplementowane w Javie.
Po raz pierwszy zaproponowano mi pracę, kiedy „wypromowałem” swój projekt na forach wydziałów cybernetyki. To było jak: „Po napisaniu? Przyjdź na nasz wywiad ”. W tym czasie wciąż się uczyłem i nawet nie sądziłem, że mogę zarabiać na programowaniu. Dla pierwszych pracodawców bardzo interesujące było omówienie, jak to się stało, że osoba studiująca dla psychologa na innym kursie dostała pracę jako programista.
Jeśli chodzi o potrzebę dyplomu, był to okres, w którym chciałem przenieść się do Niemiec. Nawet podczas wywiadów nikt szczególnie nie zwracał uwagi na brak szkolnictwa wyższego. Ale były problemy z polityką wizową. Bez dyplomu znacznie trudniej jest uzyskać zezwolenie na pracę za granicą. Wystąpiły również problemy z firmami outsourcingowymi HR. Chcą mieć twój dyplom, aby pokazać go jako dowód kwalifikacji dla klientów projektu.
Istnieją dwa podejścia do uczenia się: od dołu do góry i od góry do dołu. Pierwszym z nich jest stwierdzenie, że musimy nauczyć się podstaw i historii rozwoju oraz piłki za piłką, aby przejść do obecnych i praktycznych zastosowań. Drugi działa w inny sposób: konieczne jest natychmiastowe pokazanie, w jaki sposób cel może zostać zrealizowany, a następnie udowodnienie, dlaczego cel został osiągnięty.
Myślę, że pierwsze podejście w ogóle mi nie działa. Jestem przyzwyczajony do dążenia do określonych celów. Na przykład, kiedy postanowiłem spróbować programować na Androidzie i ustawić zadanie napisania prostego interwalometru. Od tego i odpychał.
Myślę, że bardzo ważna jest znajomość języka angielskiego. Ćwiczyłem prawie 2 lata z korepetytorem na Skype - wcześniej ani szkoła, ani program uniwersytecki nie dawały mi pożądanego poziomu angielskiego. Żadne projekty LinguaLeo nie pomogły, ponieważ ich model biznesowy został zaprojektowany tak, aby użytkownik był jak najdłużej zaangażowany, a nie w naukę języka. Tylko tutorowi udało się przekształcić naukę języka w interesujący proces. Użyłem do tego platformy Skyeng .
Do nauki podstaw programowania mogę polecić JavaRush , Ucz się Javascript . Możesz znaleźć dobre darmowe książki na temat programowania funkcjonalnego i Scali na Podkreślenie , sekcja Książki.
Ale podstawą powinno być prawidłowe ustalenie celów i planów ich realizacji. „Czytanie książki o programowaniu funkcjonalnym” nie jest celem samym w sobie, jest narzędziem. „Napisz program, który potrafi odróżnić koty i psy od zdjęcia” - przykład właściwego celu do nauki sztucznej inteligencji lub pisania programów na iOS. Po ustaleniu celu możesz już szukać narzędzi, które pomogą Ci go osiągnąć.
Nie podoba mi się fakt, że postanowiliśmy podjąć zawód zaraz po szkole. Okazuje się, że za szkolnictwo wyższe odpowiadają rodzice, a nie dziecko. Przekłada się to na fakt, że uniwersytety są zapełnione studentami, którzy nie rozumieją, dlaczego mają wyższe wykształcenie. Byłem taki i widziałem się wokół siebie.
Przez długi czas byłem zaskoczony, że można zrobić coś zupełnie innego - zdobyć wiedzę, kiedy jest potrzebna i potrzebna. Edukacja online, mentoring, konferencje, grupy użytkowników są nowoczesnymi narzędziami edukacyjnymi ad hoc.
Nie planuję otrzymać dyplomu, ale nadal kontynuuję naukę u psychologa - w instytucji pozarządowej.
Swoją przygodę z IT rozpoczął od wsparcia technicznego. Był inżynierem w IPTV, inżynierem sieci i pracował w dziale VoIP. Przez ostatni rok pracowałem jako programista stron internetowych u operatora telekomunikacyjnego w Kijowie.
Tak zaczęła się moja historia szkolnictwa wyższego. Od dzieciństwa chciałem łączyć się z komputerami - grami i tym podobne. Co jeszcze dziecko zwykle wabi :) Z matematyki wszystko było okapem, w zasadzie także z języków obcych. Po 9 klasie wstąpił do college'u, nie chciał spędzać kolejnych 2 lat w szkole. Następnie wszedł do budżetu Wydziału Programowania Komputerowego NAU. Studiował przez 4 lata. W tym czasie już pracowałem, ale nie byłem programistą, jakoś nie poszło od początku ... Miałem zamiar zrobić coś więcej, aby zdobyć specjalistę, ale niestety, jak to często bywa, trzeba było „postawić łapkę” na budżet, ale na umowa do zapłaty była niczym, ponieważ zarobki były bardzo niskie, a on wciąż musiał jakoś żyć. W rezultacie nigdy nie wszedł i po prostu poszedł do pracy. Więc dzisiaj pracuję, w zasadzie nie odczuwam braku wykształcenia.
Pierwszą pracę znalazł, gdy był na studiach, polecany przez przyjaciół, ale nie pracował tam długo. Nie pytano o dyplom, ponieważ nadal się uczył. Tutaj też jest drugie miejsce podczas studiów w college'u ... Był tam dyplom, ale wyjaśniłem sytuację i jakoś wziąłem ją bez niego. Powiedzieli: „Skończysz naukę - przyniesiesz” :)
Kiedyś przeprowadziłem wywiad z międzynarodową firmą dla inżyniera VoIP, który odmówił składania ofert, ponieważ mieli politykę firmy wymagającą co najmniej licencjata, a ja jestem młodszym specjalistą. To nie jest scalone. Reszta nawet w większości nie prosiła o dyplom.
Studiował sferę informatyczną tzw. Metodą naukowego tykania i czytania dokumentacji, książek. Ogólnie rzecz biorąc, próba i błąd. Dzięki Bogu, w praktyce nie było żadnych niedociągnięć, więc w rzeczywistości nauczyłem się już wszystkiego, co wiem. Ale samo programowanie musiało być studiowane nieco inaczej. Znalazłem mentora, który indywidualnie ze mną pracował i ćwiczył prawdziwy projekt, za co mu bardzo dziękuje. Wiele rzeczy jest trudnych do zrozumienia. Często zdarza się, że uczysz się, jakbyś już dobrze, programowałeś dobrze, ale twój kod dla dobrych programistów jest cichym horrorem. Dlatego w nauce programowania ważne jest, aby był ktoś, kto poprawi twój kod. Ale to już inna historia :)
Szkolnictwo wyższe w naszym kraju niestety nie jest najlepsze, biorąc pod uwagę, że na świecie prawie nigdy nie jest cytowane (przynajmniej mój potencjalny dyplom NAU, o ile wiem, nie byłby cytowany, ale nie jestem tego pewien). W każdym razie na uniwersytetach publicznych program szkoleń IT jest bardzo przestarzały i nie nadąża za nowoczesnymi technologiami. Dają podstawowe rzeczy, ale wszystko inne - subtelności i wszystko, co potrzebujesz do pracy - musisz nauczyć się, jak nie przekręcać. Ale w zasadzie dostałem też tę uczelnię na studiach. Ponadto możesz uzyskać znacznie szybsze kursy na różnych kierunkach niż na uniwersytecie lub w college'u. Ogólnie IT = samokształcenie, jak sądzę.
Pierwszy raz natknąłem się na stronę internetową w wieku 12 lat, kiedy grałem w gry online, ale wtedy tak naprawdę nie rozumiałem strony technicznej. Dla przełożonych na obiady szkolne 50 UAH po zakupie serwera gier GTA SA: MP - musiał radzić sobie z PHP, MySQL, HTML / CSS, JS, Pion - to za 13-14 lat. Kilka lat później zacząłem pracować jako freelancer, mając 18 lat założyłem firmę zajmującą się produktami Paymentwall. Po 3 latach zaczął zdalnie pracować dla amerykańskich klientów i tworzyć dla nich zespoły programistów na Ukrainie. W 2017 roku założył internetową szkołę programowania doge.codes.
Po dołączeniu do CNU im. Jurij Fedkowicz o matematyce stosowanej. Nie miałem wielkich nadziei na wesz, ale warto było spróbować. Po 2-3 miesiącach sumiennego treningu zdałem sobie sprawę, że system był nieskuteczny i stracił motywację. Po pierwszym roku przeprowadziłem się do Kijowa i przeniosłem do NAU. Rzadko odwiedzał tę parę, dopóki nie przeprowadził się do Wietnamu, aby otworzyć tam nowe biuro Paymentwall. Zostałem wydalony na następnej sesji, ponieważ byłem 10 000 km od uniwersytetu :) Myślę, że zrobiłem dobrze. Doświadcz projektów z prawdziwymi profesjonalistami dającymi więcej wiedzy i znajomości niż uniwersytet.
Z wyłączeniem freelancingu, pierwszą pracę znalazłem w wieku 18 lat. Szukałem na zwykłych stronach z ofertami pracy. Najpierw udzielił wywiadu na Skype (ponieważ mieszka w Czerniowcach, a jest tam półtora normalnej firmy IT), zrobił test, a następnie udał się do biura w Kijowie, aby się zapoznać. Przez 2 tygodnie otrzymałem 2-3 oferty i wybrałem Paymentwall. Byłem zainteresowany pracą nad produktem, inne firmy były agencjami internetowymi lub outsourcingami.
Nigdy nie odmówiono mi oferty z powodu braku dyplomu. Powiem jeszcze więcej, nigdy mnie o to nie pytano.
Studiowałem informatykę ze wszystkiego: kursów wideo, wykładów na YouTube, zadań programistycznych, książek (pamiętam dokładnie czytanie jednej książki w HTML / CSS i Ruby on Rails). Nie było planu - wszyscy czytali i oglądali. W ciągu 1-2 intensywnych miesięcy mogłem zrozumieć podstawy programowania w sieci, a następnie zdobyć pierwsze projekty niezależne. Następnie uczył się przez 8-12 godzin dziennie. Trudno jest oszacować całkowity czas trwania moich studiów, ponieważ kontynuuję naukę.
Moim zdaniem większość szkolnictwa wyższego nie jest wcale potrzebna ani na Ukrainie, ani za granicą. Problem szkolnictwa wyższego za granicą jest dobrze omówiony w filmie Peter Thiel Czy szkolnictwo wyższe jest oszustwem? . Obecnie w programowaniu dostępna jest ogromna ilość zasobów do samodzielnej nauki.
Spotkałem wielu programistów-absolwentów, nawet mistrzów, którzy nie potrafią tworzyć prostych, niezwiązanych z błędami funkcji (na przykład pobrać tekst z bazy danych i odłożyć go z powrotem). Poznał także tych, którzy bez wyższego wykształcenia programują zaawansowane systemy uczenia maszynowego, pracują na Facebooku i Google, uruchamiają swoje start-upy i stają się milionerami za ponad 20 lat. Wszystko zależy od osoby. Nie będę marnować swoich najlepszych lat na resztę nauczyciela laboratoryjnego, który nie może programować i żyje w latach 90-tych.
Karierę w branży informatycznej rozpocząłem w internetowym studiu SimplaMarket. Pracuję nad tym od 8 miesięcy jako programista PHP. Robię back-end dla sklepów internetowych OkayCMS i SimplaCMS.
Studiowałem na Akademii Medycznej w Dniepropietrowsku. Pojechał tam, ponieważ tak powiedzieli jego rodzice, ale niestety był rozczarowany medycyną. Zawsze kochałem technologię, lubiłem rozumieć komputery i oglądałem wiadomości z branży IT, ale nie miałem ochoty mówić rodzicom, że chcę opuścić uniwersytet. Uczenie się nie było przyjemnością. W szóstym roku opuścił akademię medyczną, ponieważ zrozumiał, że będzie musiał pójść dalej na staż przez 2 lata, a następnie kolejne 3 lata pracy.
Po ukończeniu uniwersytetu znalazłem pracę w call center apteki. Jednocześnie studiował na kursach PHP w IMT Academy. Zajęcia odbywały się w weekendy, aw dni powszednie pracowałem w call center. Na początku było to dla mnie bardzo trudne, ponieważ musiałem nauczyć się frond-end z back-endem, a za miesiąc chciałem rzucić. Potem zdałem sobie sprawę, że muszę przejść i pozostałem na kursach. Miałem dobrego nauczyciela - Aleksandra Michajłenkę. Przekazał klasom informacje, które otrzymałem w przyszłości w pracy. Poza zajęciami oglądałem lekcje na YouTube, czytałem artykuły Habré i dużo ćwiczyłem.
Kiedy uczestniczyłem w kursach, dyrektor SimplaMarket przyszedł do nas prawie przed ukończeniem studiów i na polecenie mojego nauczyciela zaprosił mnie na rozmowę kwalifikacyjną. Nie pytali o dyplom. Byli bardziej zainteresowani wiedzą, do czego przydałyby się firmy, możliwością znalezienia wspólnej płaszczyzny z ludźmi i bycia częścią zespołu.
Szkolnictwo wyższe, jak każda inna edukacja, wymaga niezależnej pracy. Na Ukrainie są przyzwoite uniwersytety i prywatne instytucje edukacyjne, ale bez samokształcenia i praktyki nie będzie żadnych rezultatów.
Wysłano: 26/07/18 o 10:00
Sekcja javascript php
Polecamy:
Poprawa umiejętności poprzez migrację projektu: metody i przykłady
Czym jest kultura korporacyjna i jak na ciebie wpływa
PHP Digest # 15: Co się stanie w PHP 8, historii spisu pierwszych wersji PHP
Darmowe kursy online z programowania, algorytmów i Data Science
DOU Labs: jak frameworki blockchain są opracowywane w Provectus w celu interakcji w środowisku bez zaufania
To było jak: „Po napisaniu?