Aktualizacja : jest nawet oficjalne potwierdzenie od Matt Cutts z Google, że dzielone testy nie mają wpływu na rankingi wyszukiwania .
Wielu naszych potencjalnych klientów obawia się, czy testy A / B lub testy wielowymiarowe będą miały wpływ na ich rankingi w wyszukiwarkach. Oni (oczywiście) nie chcą ulepszać swoich rankingów za pomocą testów A / B, raczej ich obawy odnoszą się do mitu, że testowanie może negatywnie wpłynąć na wysiłki związane z optymalizacją wyszukiwarek.
Ogólnie rzecz biorąc, istnieją dwie główne obawy:
- Maskowanie treści : działanie polegające na pokazywaniu różnych treści botom wyszukiwarek i rzeczywistym użytkownikom. Oprogramowanie do testowania A / B (np. Optymalizator witryny Visual) zamieniaj treści na stronie za pomocą JavaScript, więc niektórzy użytkownicy widzą inną zawartość (odmian) i boty tylko na oryginalnej stronie.
- Powielona treść : czynność kopiowania treści z innych źródeł i hostowania jej w witrynie. Wyszukiwarki penalizują takie kradzieże treści, ponieważ nie można oczekiwać, że będą one umieszczane na słowach kluczowych dla treści, które nie należą do Ciebie. Ponownie wiele programów do testowania A / B i wielowymiarowych (w tym VWO) ma opcję, w której można przekierować ruch w witrynie do różnych odmian strony, co budzi tę obawę.
Dlaczego testowanie A / B nie jest maskowaniem treści
Treści maskujące były wściekłe we wczesnych dniach wyszukiwarek (myślę o latach 90.). W tamtych czasach SEO polegało na upychaniu słów kluczowych. Tak więc, inteligentni geekowie SEO używali do wyświetlania strony pełnej słów kluczowych, gdy bot wyszukiwarki przeszukiwał / indeksował stronę. Gdy użytkownik odwiedził tę samą stronę, wyświetlał domyślną (normalną) wersję. Ta strategia wypychania słów kluczowych działała jak cuda, więc naturalnie wyszukiwarki zaczęły opracowywać sprytne sposoby wykrywania i karania takiego maskowania i może się wydawać, że strony, na których testowane jest A / B, również będą karane, ponieważ jest to rodzaj maskowania.
Dobrą wiadomością jest to, że dzięki algorytmowi Google PageRank upychanie słów kluczowych już nie działa. Nie ma więc motywacji dla wyszukiwarek do karania treści. Co więcej, w przeciwieństwie do poprzednich stron statycznych HTML, dzisiejsze wyszukiwarki oczekują bardzo dynamicznych witryn opartych na AJAX. Nie rozważają już dynamicznej wymiany treści na maskowanie. Jeśli używasz a oprogramowanie do testów na wielu odmianach aby zamienić różne części strony, nie jest to maskowanie! Ponadto wszystkie główne wyszukiwarki (Google, Yahoo, Bing itp.) Dobrze znają koncepcję dzielonego testowania A / B i każdego dnia przeprowadzają wiele takich testów na swoich stronach. Nie spodziewałbyś się, że wyszukiwarki będą karać innych za wykonywanie tej samej czynności, którą sami robią regularnie, prawda?
Kluczowa lekcja : Wykonywanie testów A / B przez dynamiczną wymianę elementów na stronie (przy użyciu JavaScript) NIE jest maskowaniem zawartości. Jest całkowicie bezpieczny i nie powinien mieć żadnego negatywnego wpływu na wysiłki związane z optymalizacją wyszukiwarek.
Podziel testowanie adresów URL (przekierowanie ruchu do wielu wersji) i problem powielania treści
Jak wspomniałem powyżej, jest to kolejna kwestia, która niepokoi wielu potencjalnych klientów. Podczas gdy jednym z podejść do podzielonego testowania jest dynamiczna zamiana elementów strony (takich jak nagłówki, obrazy, tekst itp.), Innym podejściem jest hostowanie różnych odmian strony w witrynie. Tak więc, jeśli chcesz podzielić test.html , utworzysz strony odmian i hostujesz je jako product1.html , product2.html itp. A oprogramowanie do testowania splitów przekieruje cały ruch przychodzący do product.html na strony odmian. Ponieważ product1.html i product2.html będą miały podobną treść jak product.html , niektórzy ludzie martwią się, że wyszukiwarki uznają je za zduplikowane treści i będą karać rankingi.
Ważne jest, aby pamiętać, że wyszukiwarki tylko penalizują, jeśli kradniesz lub hostujesz zawartość z innej domeny; tutaj wszystkie wersje stron hostują na własnej stronie, a Ty masz WŁASNĄ zawartość i możesz z nią zrobić wszystko, co chcesz. Wiele dynamicznych stron internetowych (koszyki, katalogi itp.) Udostępnia dziś tę samą treść w różnych formatach. Wyszukiwarki nie penalizują ich, ponieważ ta unikalna treść znajduje się tylko w ich domenie, a nie gdzie indziej. Podobnie jest w przypadku podzielonych adresów URL testowania. Nie wpływa na ciebie negatywnie, ponieważ nie ukradłeś tej zawartości - to wszystko twoje!
Jeśli martwisz się o ranking SEO strony kontrolnej, możliwe jest skonfigurowanie testu podzielonego adresu URL w taki sposób, aby uniknąć problemu powielania treści przy użyciu następującego adresu URL wersji wersji:
rel = ”kanoniczny”
Pozwólcie, że wyjaśnię to za pomocą poniższego przykładu:
Test podzielonego adresu URL ma miejsce, gdy istnieją dwie strony (powiedzmy http://example.com/A.php i http://example.com/B.php), a gdy użytkownicy lądują na http: //example.com/A .php, połowa z nich jest przekierowywana do http://example.com/B.php z kilkoma zduplikowanymi treściami. W tym przypadku załóżmy, że nie chcesz, aby B.php wpłynął na twój SEO, więc to, co robisz, to dodaj następujący kod do B.php, tj. Niekanoniczna strona
<head>
<link rel = ”kanoniczny” />
Teraz Google indeksuje obie strony, ale będzie wiedział, że http://example.com/A.php to ten, który ma być używany do celów SEO. Oto link do strony pomocy z własnej strony internetowej Google.
Lekcja : A / B split testing nie ma absolutnie żadnego negatywnego wpływu na Twoje wysiłki SEO!
Możesz być pewny, że możesz użyć Optymalizator witryny wizualnej nie martwiąc się o jego wpływ na rankingi wyszukiwarek. Jeśli masz konkretne pytanie związane z SEO i testowaniem A / B, daj mi znać w komentarzach poniżej.
AKTUALIZACJA : Rzeczy się zmieniły od czasu napisania tego artykułu. Proszę zobaczyć https://support.google.com/webmasters/answer/7238431/ dla wytycznych Google dotyczących testów A / B.
Nie spodziewałbyś się, że wyszukiwarki będą karać innych za wykonywanie tej samej czynności, którą sami robią regularnie, prawda?